No Xsewuś to doby
zawodnik, tyłek mnie pewnie będzie bolał, ale pomińmy to~! Całował mnie bez
opamiętania, było to bardzo przyjemne~! Ja zabrałem się za rozpinanie jego
spodni... Uśmiechnąłem się przy tym jak zwykle, cieszyłem się, że Xsewuś jest
mój i nie jako zabawka~!
Wtedy drzwi pokoju się otworzyły, serio? Xsewuś nie zamknął drzwi?
- Will pokaż mi na chwilę tę księg... CO TU SIĘ DO CHOLERY WYRABIA!?- mina Eric'a była boska.
Xsewuś natychmiast się podniósł, a na jego twarz wylał się wielki czerwony rumieniec.
- Cześć dziadku~!- pomachałem mu.
Coś czuję, że będę miał przesrane i to ostro...
[Eric?]
Wtedy drzwi pokoju się otworzyły, serio? Xsewuś nie zamknął drzwi?
- Will pokaż mi na chwilę tę księg... CO TU SIĘ DO CHOLERY WYRABIA!?- mina Eric'a była boska.
Xsewuś natychmiast się podniósł, a na jego twarz wylał się wielki czerwony rumieniec.
- Cześć dziadku~!- pomachałem mu.
Coś czuję, że będę miał przesrane i to ostro...
[Eric?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz