poniedziałek, 16 grudnia 2013

Od Asami c.d Tiney

Nagle pojawiła się Tin, była wściekła ociekała aż mroczną energią. Spojrzałam na nią.
-Nie rozumiem twego toku myślenia. Wiem że mnie nie pamiętasz ale dlaczego uznajesz że wszystko to kłamstwo! Musisz jeszcze się wiele nauczyć.- ona szykowała się do ataku jednak ja spojrzałam na nią surowym wzrokiem.
-Tym razem nie pójdzie ci tak łatwo. Muszę cię ukarać za wszystko.- ona syknęła, ja wystawiłam rękę i wysłałam duży rozbłysk światła. On upadła na ziemię i zaczęła krzyczeć i klnąc. Nagle ją oplotły łańcuch niebiańskie. Chwyciłam ją i szybko poleciałam. Można powiedzieć że ją porwała. Leciałam chwilkę ona próbowała się uwolnić ale ślepa i zawiązana łańcuchem stworzonym z esencji nieba nic mi nie zrobi. Potem znalazłam jakąś opuszczoną chatę na polanie. Wleciałam tam a Tin przywiązałam do krzesła odzyskała wzrok.
-Ty suk..- nie dokończyła bo uderzyłam ją w głowę.
-Nie wolno przeklinać!- powiedziałam.

<Tin XD>

Brak komentarzy: