środa, 4 grudnia 2013

Od Cienia c.d Willa

Leżałem w lesie. Zobaczyłem jak Tinea idzie do mnie. Z moich nozdrzy wyleciał dym.
 -Co jest?-zapytałem.
 -Z Willem jest coś nie tak-powiedziła Tinea.
 -On kocha Xsawiera. Szczerze mówiąc to wszystko moja wina...
 -Jak to?
 -Nie zrozumiesz...Nie jesteś prawdziwym smokiem. Smokiem trzeba się urodzić. Tak, nie może być. Przerwiemy ślub, reszte mam gdzieś.
 -A Will?
 -No właśnie! Skoro Xsawier żeni się z anielicą zrobimu sabotaż. Will coś knuje. Choć! Potrzebna mi Asami i Karika.
Zmieniłem się w Upadłego Anioła.
 -Potrzebuje prochu. Ogniem się zajme. Lustra. Potrzeba mi luster!
Wziąłem Tinee za ręke i pociągnąłem Asami i Karika zgodziły się pomóc. Dobra. Wbijamy na ślub i rozstawiam lustra. Sypiemy wszędzie prohem. Wszystko dyskretnie. Asami jak dm ci sygnał wystrzelisz kule światła nad parą młodą. Karika ty użyjesz swojej magii i ich nastraszysz. Tinea gdy wszedzie będzie dym podrzyj dekoracje. Karika zmieni je na czarne. Wszystko jasne?

<<Asmi, Tinea?>>

Brak komentarzy: