-Will proszę cię żebyś wyrażał się z większym szacunkiem...- spojrzałam na
niego. Nie powinien się tak wyrażać. Przeleciałam bibliotekę wzdłuż i wszerz.
Dorwałam jedynie książkę w której było zawarta historia tajemniczej krainy.
-Król Edmund panował nad królestwem wraz z małżonką. Państwo było piękne i bogate, jednak nie posiadało dziedzica. Po śmierci pary królewskiej zapanował zamęt a ludność opuściła te tereny.- czyli te ziemie były niczyje.
-To wspaniale możemy stworzyć własne królestwo Xsawier...to będzie nasz nowy dom. Tylko trzeba tutaj posprzątać itp.- rozejrzałam się dokoła. Nagle zauważyłam że nie ma Tin przez długi czas.
-Gdzie Tin?- zapytałam z troską.
-Nie martw się pewnie wróci a my zabieramy się do roboty!- powiedział Xsawier.
<Will, Xsawier?>
-Król Edmund panował nad królestwem wraz z małżonką. Państwo było piękne i bogate, jednak nie posiadało dziedzica. Po śmierci pary królewskiej zapanował zamęt a ludność opuściła te tereny.- czyli te ziemie były niczyje.
-To wspaniale możemy stworzyć własne królestwo Xsawier...to będzie nasz nowy dom. Tylko trzeba tutaj posprzątać itp.- rozejrzałam się dokoła. Nagle zauważyłam że nie ma Tin przez długi czas.
-Gdzie Tin?- zapytałam z troską.
-Nie martw się pewnie wróci a my zabieramy się do roboty!- powiedział Xsawier.
<Will, Xsawier?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz