Wybuchnąłem śmiechem (lody
prawi mi upadły), czy ona myślała, że mi tym dopiecze? Albo załamie? Wolne
żarty~! To nawet lepiej, że jeszcze Niebo o mnie nie huczy, bo niedługo będą o
mnie śpiewać pieśni które mają ostrzec przede mną. Teraz mają czas na napisanie
ich~! Wszyscy oprócz Xsewusia patrzyli się na mnie dziwnie, co spotęgowało moją
radość.
W końcu się uspokoiłem, otarłem łezkę szczęścia i wstałem odkładając pusty puchar po lodach na stół.
- Oj postaram się moja droga o to by było o mnie głośno, uwierz mi. A teraz ja się oddalę, mam lepsze rzeczy do roboty~!
Nie słuchając WWS która marudziła coś, wyszedłem z jadalni i wlazłem do sypialni Xsewusia, która była też chyba moją sypialnią bo głównie tutaj spałem, zacząłem nucić sobie w głowie jakąś pioseneczkę i wyjąłem księgę o kontrolowaniu ludźmi z tajnej kryjówki. Poczłapałem do biblioteki bo tam było jakoś najspokojniej i była możliwość, że znajdę coś ciekawego. Usiadłem sobie w kącie i zacząłem uczyć, bo w końcu trzeba kiedyś zacząć, nie? Jak nie z kimś to samemu~!
[ktoś? Co tam porabialiście?]
W końcu się uspokoiłem, otarłem łezkę szczęścia i wstałem odkładając pusty puchar po lodach na stół.
- Oj postaram się moja droga o to by było o mnie głośno, uwierz mi. A teraz ja się oddalę, mam lepsze rzeczy do roboty~!
Nie słuchając WWS która marudziła coś, wyszedłem z jadalni i wlazłem do sypialni Xsewusia, która była też chyba moją sypialnią bo głównie tutaj spałem, zacząłem nucić sobie w głowie jakąś pioseneczkę i wyjąłem księgę o kontrolowaniu ludźmi z tajnej kryjówki. Poczłapałem do biblioteki bo tam było jakoś najspokojniej i była możliwość, że znajdę coś ciekawego. Usiadłem sobie w kącie i zacząłem uczyć, bo w końcu trzeba kiedyś zacząć, nie? Jak nie z kimś to samemu~!
[ktoś? Co tam porabialiście?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz