wtorek, 3 grudnia 2013

Od Xsawiera cd Williama

Bolała mnie głowa. Czułem się jakbym walnął mózgiem o ścianę... Zaraz... przecież tak właśnie było. Znaczy może nie dosłownie, no ale...
- Też cię kocham. - Powiedziałem i objąłem Willa. - Myślisz, że ta laska poradziła sobie z Asami? - Zapytałem.
- Nie obchodzi mnie to~! - Wtulił się we mnie jeszcze bardziej. Głaskałem go po włosach i cieszyłem się chwilą. Teraz był mój... tylko mój... ale co będzie później? Przecież nie musi kochać mnie wiecznie, prawda?  Nie będę mógł go zatrzymać. Prędzej, czy później mnie zostawi... Miejmy nadzieję, że później, jak najpóźniej...
- O czym myślisz?! - Will podniósł na mnie wzrok i się uśmiechnął.
- O tym co zawsze.
- Czyli? - Wziąłem go za podbródek i pocałowałem przeciągle. Jego usta smakowały wspaniale... Wciągnąłem powoli powietrze i poczułem zapach czekolady. Nie wiem jak Will to robił, ale dzięki niemu chyba polubię ten smakołyk.
- O tobie. - Powiedziałem i oparłem swoje czoło o jego.  Wtedy drzwi do pokoju otworzyły się z hukiem. Wyleciały z niej dziewczyny. Od razy znalazły się na podłodze i zaczęły ze sobą walczyć... niezłe przedstawienie...
- Pomógłby jej... ale chyba jeszcze mi się w głowie kręci... - Zacząłem udawać, że mdleje.
- Ja też, ale jeszcze ze mnie cieknie! - Zaczęliśmy się śmiać. Patrzyliśmy jak dziewczyny turlają się po podłodze.
- Brakuje jeszcze małego basenu z kisielem, alby budyniem... no i bikini~! - Powiedział Will. Spojrzałem na niego urażony.
- Mnie to nie kręci... Wole inne rozrywki. - Pocałowałem go namiętnie kompletnie ignorując zdarzenie rozgrywające się obok. Taak! to dopiero była rozrywka~!

<Will? Asami? Karika?>

Brak komentarzy: