Przez
chwile niewiedziałam co mam zrobić, Asami poprostu znikneła i jeszcze
powiedziała że da sobie rade! dobre sobie! Jak ja mam się nie martwić?!
Wyraźnie widziałam na jej twarzy strach. Rozłozyłam skrzydła i miałam wylecieć
w poszukiwaniu jej ale coś mnie zagle zatrzymało, Mocn szarpnięcie w tył.
Odwruciłam głowe, Will przydepnoł mój ogon żebym nie mogła odlecieć
-Jak masz zamiar niby tam się dostać? hm?- Zapytal
-Nie wiem! Mam to gdzieś! To na pewno nie było nic dobrego!- wtrwałam się przy okazji wywrając chłopaka.
-Czekaj!- Tym razem to Xsawier zgrodził mi droge
-Jeśli jeszcze raz spróbujecie mnie zatrzymać, siłą wymusze abyście mnie puścili!- zagroziłam. W okolicach moich dłoni pojawiła się czarna aura
-Chcemy ci pomuc! Nam równierz zależy na Asami!-
-To zamiast mnie zatrzymywać puście mnie!- warknełam
-Przestań!- Krzyknoł na mnie Xsawier -Jesteś pod wpływem emocji! Nie myslisz jasno!-
-No i?! Trzeba jej pomuc! Na wakacje jej nie zabrali!-
-A jak dostaniesz się do nieba?- powtórzył pytanie Will
-Asami już raz mnie tam zabrała, dostane się i drugi!-
-Nie jesteś aniołem nie wpuszczą cię- miał racje, mnie nawet w piekle by niechcieli
-Willl! Właśnie Will!- Krzyknełam olśniona nagła myślą, złapałam wycieńczonego Willa za fraki i uniosłam-Jest w tobie część Asami! Ty dasz rade nas wpuścić do środka!
<Will? Xsawier? Asami co u cb?>
-Jak masz zamiar niby tam się dostać? hm?- Zapytal
-Nie wiem! Mam to gdzieś! To na pewno nie było nic dobrego!- wtrwałam się przy okazji wywrając chłopaka.
-Czekaj!- Tym razem to Xsawier zgrodził mi droge
-Jeśli jeszcze raz spróbujecie mnie zatrzymać, siłą wymusze abyście mnie puścili!- zagroziłam. W okolicach moich dłoni pojawiła się czarna aura
-Chcemy ci pomuc! Nam równierz zależy na Asami!-
-To zamiast mnie zatrzymywać puście mnie!- warknełam
-Przestań!- Krzyknoł na mnie Xsawier -Jesteś pod wpływem emocji! Nie myslisz jasno!-
-No i?! Trzeba jej pomuc! Na wakacje jej nie zabrali!-
-A jak dostaniesz się do nieba?- powtórzył pytanie Will
-Asami już raz mnie tam zabrała, dostane się i drugi!-
-Nie jesteś aniołem nie wpuszczą cię- miał racje, mnie nawet w piekle by niechcieli
-Willl! Właśnie Will!- Krzyknełam olśniona nagła myślą, złapałam wycieńczonego Willa za fraki i uniosłam-Jest w tobie część Asami! Ty dasz rade nas wpuścić do środka!
<Will? Xsawier? Asami co u cb?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz